6. "Czerwień rubinu" - podróże w czasie od zaraz

Hej!

Gwendolyn Shepherd urodziła się w nietypowej rodzinie. Mieszka w  staromodnej willi razem ze swoją mamą, rodzeństwem i oschłą ciotką. Jej kuzynka jest długo wyczekiwaną kolejną posiadaczką genu, pozwalającego na podróże w czasie. Nagle Gwendolyn dowiaduje się, że zaszła pomyłka i to ona powinna być na miejscu swojej kuzynki. Dziewczyna zostaje wciągnięta w sieć intryg i tajemnic. Czy odnajdzie się w nowej sytuacji? I jak będzie znosić złośliwe docinki swojego partnera - Gideona?


Dobrze wiecie, że lubię wątek podróży w czasie. Obok tej polecanej przez przyjaciół pozycji nie mogłam przejść obojętnie. Co prawda wstęp z opisami miejsc i osób był dla mnie ciężki do przeczytania, ale było warto dla szybkiej fabuły, która rozwija się później. Koniec pozostawia nas w środku wydarzeń, ale nie ma co się dziwić - to dopiero pierwsza część trylogii. Postacie są tajemnicze; nie możemy być pewni, czy są z nami, czy przeciw nam. Bohaterka dzieli się z nami swoimi obawami, których nie może powiedzieć nawet swoim bliskim.

Ksiazka trzyma w napięciu - stopniowe odkrywanie tajemnic razem z główną bohaterką sprawia, że trudno się oderwać. Do tego dochodzi nietypowy wątek miłosny... Jak najbardziej polecam.

Do zobaczenia w następnym wpisie :)
zeBerka

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"Hamilton" - musical powalający na kolana

Pytanie do Was - potrzebuję pomocy!

"The Greatest Showman" - dystans, tolerancja i dobra muzyka!